RELACJA Z FP JUW-e:
W Chełmie Śląskim przegrywamy z kretesem
W sobotnie popołudnie JUW-e doznaje 3 porażki w sezonie na boisku w Chełmie Śląskim 4-3 po bramkach dla JUWe dwóch bramkach Cibora z rzutów karnych w 89 i 93 minucie oraz Czupryny w 67 minucie.
Przy upalnej pogodzie na zroszonym boisku w Chełmie JUWe jako zdecydowany faworyt walczyło o utrzymanie szans na awans do klasy okręgowej. Od pierwszych minut gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, JUWe posiadało piłkę natomiast gospodarze wyprowadzali szybkie ataki, z każdą minutą coraz groźniejsze. Jedna z szybkich kontr w 29 minucie zakończyła się utratą bramki, napastnik gości zwodem zmylił dwóch naszych stoperów i płaskim strzałem obok słupka pokonał Kwiatkowskiego. Zawodnicy JUWe bardzo szybko chcieli odpowiedzieć golem jednak w tym dniu popełnialiśmy mnóstwo błędów, zawodziła dokładność podania. Pierwszy groźny strzał oddaliśmy w 41 minucie, którego autorem był Cibor. Do przerwy przegrywamy 0-1. Po przerwie całkowicie przejmujemy inicjatywę. oddajemy strzały jednak w bramce doświadczony Stokowy zna swój fach i doskonale broni. W 55 minucie w polu karnym faulowany Cibor jednak gwizdek sędziego milczy i gramy dalej. W 67 minucie w końcu wyrównujemy. Banaś otrzymuje piłkę w okolicy pola karnego, mija wzdłuż linii końcowej dwóch obrońców dogrywa piłkę na 8 metr i Czupryna strzela do bramki. Wydaje się że wygrana jest kwestią czasu, stwarzamy dogodne sytuacje, raz bramkarz przenosi nad poprzeczką piłkę i dwukrotnie broni strzały z bliska. Gospodarze w 72 minucie ponownie wychodzą na prowadzenia, szybka kontra, błąd naszego obrońcy który zagrywa do napastnika Stali i w sytuacji sam na sam Kwiatkowski jest bez szans. Ciągle wierzymy jednak kolejna akcja przynosi podwyższenie wyniku na 3-1 dla Stali. W 77 minucie kolejna długa prostopadła piłka, błąd sędziego który puszcza spalonego w niegroźnej wydawało by się sytuacji, napastnik gospodarzy przejmuje piłkę na linii końcowej, podaje w pole karne i nadbiegający pomocnik Stali strzela do bramki. Na tym nie kończą się szybkie wypady gospodarzy. W 82 minucie kolejna długa piłka na lewą stronę boiska, wrzutka w pole karne i kolejny strzał z pola karnego ląduje w siatce naszej bramki. W końcówce meczu ambitni gospodarze opadają z sił czego skutkiem są dwa faule w polu karnym, które skutecznie egzekwuje Cibor i zmniejszamy rozmiary porażki na 4-3. Na więcej nie pozwolili już sędziowie bo po 3 bramce zakończyli spotkanie. Po ostatnim gwizdku pękła "bańka awansu" i załamani zawodnicy JUWe rozjechali się do domów. Niedzielna niespodziewana porażka lidera ze Studzionki, na chwilę przywróciła nadzieję jednak to lider ze Studzionki mający 4 punkty przewagi nad JUWe i Leśnikiem Kobiór jest faworytem do awansu. A mecz liderem już w niedzielę o 17,00 na który serdecznie zapraszamy.