RELACJA Z FP JUW-e:
Remis jak porażka
W sobotę 24 października JUWe w meczu wyjazdowym remisuje z Polonią Międzyrzecze 3-3 tracąc gola w 93 minucie. Bramki dla JUWe zdobywali Czupryna (36 min), Cibor (72 min), Krzczuk (87 min).
Przed meczem wiedzieliśmy ze czeka nas niezwykle ciężkie spotkanie z waleczną drużyną z Międzyrzecza. Od początku meczu gospodarze grali mocnym pressingiem, każde przyjęcie piłki w środku pola kończyło się przerwaniem akcji lub stratą piłki. Jednak przewaga umiejętności piłkarskich była zdecydowanie po stronie JUWe. Już w 7 minucie Augustyniak znalazł się w sytuacji sam na sam jednak przegrał pojedynek z bramkarzem. W 11 minucie w polu karnym piłkę otrzymał Cibor jednak zamiast oddawać strzał podawał do kolegów z drużyny i akcja została zablokowana. Gospodarze wyprowadzali szybkie kontry jednak nasza obrona grała bardzo pewnie lub interweniował Kwiatkowski. W 30 minucie Augustyniak mija dwóch obrońców z linii końcowej podaje do środka pola lecz pozostali zawodnicy nie zamykają dokładnie akcji i sytuacja przepada. W 36 minucie po pięknej akcji i wymianie kilku podań piłkę otrzymuje Czupryna i oddaje strzał pod poprzeczkę. Prowadzimy do przerwy 1-0. Po zmianie stron całkowicie kontrolujemy mecz i wydaje się że nic nam złego się nie może stać. Niestety w 58 minucie jedna prostopadła piłka za linię obrony i szybki napastnik gospodarzy strzela nad wychodzącym Kwiatkowskim na 1-1. Szybko wychodzimy na prowadzenie. W 72 minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym gola strzałem głową nad bramkarzem zdobywa Cibor. Uspokajamy grę a gospodarze mocno nas naciskają tworząc dwie dogodne sytuacje. No i w 80 minucie doprowadzają do wyrównania. Po rzucie rożnym wybitą piłkę na 16 metrze przejmuje jeden z zawodników gospodarzy i strzałem obok słupka strzela gola. Drużyna JUWe pokazuje charakter i w 87 minucie ponownie wychodzimy na prowadzenie. Po rzucie wolnym do piłki wychodzi Krzczuk i strzałem pomimo asysty obrońcy strzela do bramki obok bramkarza. Prowadzimy 3-2 i jesteśmy pewni wygranej. Utrzymujemy się przy piłce i wyprowadzamy jeszcze szybkie kontry.Po jednej z nich Jakubczyk nie dogrywa w polu karnym do kolegów i zostaje zablokowany. W 93 minucie tracimy nieodpowiedzialnie piłkę na połowie przeciwnika, jedno długie podanie i pomocnik gospodarzy strzela z pierwszej piłki nad interweniującym Kwiatkowskim. Tracimy gola w doliczonym czasie gry na własne życzenie i remisujemy wygrany mecz.
Trudno napisać w tej relacji coś pozytywnego. Drużyna JUWe wpadła w psychiczny dołek i nie potrafi wygrać meczu. To już 5 mecz bez wygranej (Pniówek, Brzeźce, Kryry, Frydek, Międzyrzecze) i trudno spodziewać się nagłego wzrostu formy, tym bardziej ze przed nami jeszcze kilka trudnych meczy w tym mecz z liderem ze Studzionki. Trzeba wstrząsnąć trenerem, drużyną, klubem by kolejny sezon nie był spisany na straty już na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu. W związku z powyższym będą zmiany w najbliższym czasie w funkcjonowaniu klubu, drużyny seniorów, zarządu klubu.