RELACJA Z FP JUW-e:
Festiwal niewykorzystanych szans
W niedzielne popołudnie seniorzy JUWe w jednostronnym pojedynku pokonali Czaple Kryry 2-1 po bramkach Gąsiora (33 min) i Cibora (72 min) z karnego.
Z przebiegu meczu JUWe rozegrało jedno z najsłabszych meczy w tej rundzie. Po ostatnim meczu w szeregi drużyny wkradło się rozluźnienie, co spowodowało szereg niecelnych podań, strat piłki i niewykorzystanych sytuacji.
Już początek meczu wskazywał na jego przebieg. Goście cofnęli się na własna połową utrudniając nam grę i czekając tylko na szybkie kontry po wybiciach piłki. Już w 7 minucie pierwszą sytuację miał Cibor lecz silny strzał mija bramkę. W kolejnej akcji próbuje Gąsior lecz po wrzutce Cibora nie trafia w piłkę próbując strzału głową. Próbujemy dalej grać skrzydłami szczególnie Puto szalał na prawej stronie boiska. Kilkukrotnie wpadał z piłką w pole karne lecz za każdym razem dokonywał złych wyborów i zabrakło dokładności ostatniego podania. W 30 minucie po rzucie wolnym na wysokości 14 metra strzela Cibor lecz bramkarz odbija piłkę na poprzeczkę i piłka wychodzi na rzut rożny. W końcu w 33 minucie Cibor mija przy linii końcowej obrońcę podaje na 11 metr i Gąsior strzela przy słupku gola na 1-0. Do przerwy 1-0. Po przerwie w pierwszej akcji meczu zaskakują nas goście lecz na szczęście w ostatniej chwili ratuje nas Haśnik wybijając piłkę na 5 metrze za bramkę. Po tej akcji przejmujemy całkowicie inicjatywę na boisku. Szczególnie aktywny był Cibor, który trzykrotnie trafia piłką w słupek. Kilkukrotnie zakotłowało się pod bramka przeciwnika lecz zabrakło dokładności w ostatnim podaniu. W końcu w 72 minucie w polu karny jest faulowany Cibor i sędzia dyktuje rzut karny, który bezbłędnie wykorzystuje sam poszkodowany. Stwarzamy kolejne sytuacje starając się podwyższyć prowadzenie lecz niestety tracimy gola. Po rzucie wolnym piłka wpada na głowę napastnika gości, zmienia kierunek i wpada obok zdezorientowanego Kwiatkowskiego do bramki. Goście rzucili się do ataku starając się wyrównać, jednak obrona JUWe w tym meczu grała bardzo pewnie. Wyprowadzamy też szybkie ataki. Sytuacje mieli Szymon Woźniak, Frąckowiak dwukrotnie, z dystansu strzelali Czupryna i Paradowski, z rzutów wolnych próbowali Hornik i Czupryna, lecz w tym meczu bramki już nie wpadały i zakończyliśmy mecz skromnym zwycięstwem. Najważniejsze są jednak trzy punkty.
Zawodnikiem meczu uznano Damiana Krylę, który nie popełnił żadnego błędu w obronie i dodatkowo mocno sie angażował w akcje ofensywne. Gratulujemy nagrody.
Za tydzień w sobotę o godz. 15,30 bardzo ważny mecz w Brzeźcach.