RELACJA Z FP JUW-e:
Lider ZET pokonany !!!
W niedzielne popołudnie JUWe wraca na zwycięską ścieżkę i pokonuje lidera ZET Tychy 1-0. Jedynego gola zdobywa Cibor w 79 minucie z podania Dawida Frąckowiaka.
To były prawdziwe derby pełne sytuacji bramkowych, walki, kartek i emocji do ostatnich sekund meczu. Obie drużyny podeszły do tego meczu z szacunkiem do przeciwnika grając pewnie w obronie, by nie stracić bramki. Jednak już w 2 minucie Puto strzela z narożnika pola karnego pod poprzeczkę jednak bramkarz końcówkami palców przenosi piłkę nad poprzeczką. Goście po odbiorze piłki wyprowadzali szybkie kontry, które kończyły się w okolicy 16 metrze, dzięki pewnej grze obrońców. Goście oddawali też mnóstwo strzałów z dystansu lecz były one niecelne. W 23 minucie po dobrze rozegranym rzucie rożnym strzał Frąckowiaka z 7 metra zostaje zablokowany. W 29 minucie po rzucie wolnym ponownie próbuje Frąckowiak, lecz strzał głową zmierzający do bramki wybijają obrońcy Zetki. W 39 minucie to goście są przed szansą na bramkę lecz w sytuacji sam na sam Kwiatkowski broni próbę lobowania. Do przerwy 0-0. Po przerwie emocje narastają z każdą minutą, nikt nie odstawia nogi, walka trwa o każdą piłkę co skutkuje faulami i żółtymi kartkami. W 53 minucie po wymianie podań strzela Czupryna z 16 metra lecz piłka leci nad bramką. W 65 minucie po akcji lewą stroną strzela Cibor w długi róg bramki, lecz ponownie skutecznie broni bramkarz gości, a piłki odbitej nie dobija żaden z napastników i pomocników. W 70 minucie goście maja rzut wolny na 20 metrze, na szczęście piłka minimalnie mija słupek bramki Kwiatkowskiego. W 79 minucie akcja meczu. Hornik w środku pola przejmuje piłkę mija jeszcze 2 zawodników, podaje na szesnasty mecz do Frąckowiaka ten z pierwszej piłki zagrywa na lewą stronę do Cibora, który strzela obok bramkarza. Piłka wpada do bramki a Cibor w objęcia całej drużyny. Goście po stracie gola ruszaj do ataków na naszą bramkę. Zawodnicy obydwu drużyn grają z coraz większym zaangażowaniem co skutkuje faulami i żółtymi kartkami (sędzia pokazuje ich aż 6 od strzelonej bramki). Gramy bardzo pewnie w obronie wyprowadzając szybkie kontry. W 86 minucie przed szansa ponownie Cibor lecz bramkarz broni w sytuacji sam na sam, następnie szanse otrzymuje Hornik lecz w ostatniej chwili zostaje zablokowany, będąc w polu karnym. W 90 minucie szybka akcja lewą stroną gości zakończona podaniem na 6-7 metr lecz wracający Roszak wybija w ostatniej chwili piłkę. W ostatnich minutach 5 minutowego doliczonego czasu więcej było fauli, dyskusji, przepychanek i odkopnięć piłki niż czystej gry lecz dla nas najważniejsze było zwycięstwo i 3 punkty.
Wygrywamy derby już drugie w tym sezonie i mamy już tylko 2 punkty straty do liderów. Po takim meczu zawsze chciałoby się widzieć zawodników JUWe grających z takim zaangażowaniem, gdzie nie było straconych piłek, jeden pomagał drugiemu na boisku.
Zawodnikiem meczu uznano Mateusza Roszaka za walkę w defensywie praktycznie o każdą piłkę oraz wykluczenie w decydujacych momentach najwyzszych zawodnikow Zetki. Gratulujemy nagrody niespodzianki.
W załączeniu galeria zdjęć udostępniona przez panią Hanię Potrawę. Dziękujemy za super fotorelacje.
RELACJA Z FP ZET-ki TYCHY:
Niestety po bardzo wyrównanym meczu ulegamy Juwe 1-0.Niestety sędzia nie dostosował się to poziomu meczu i był najsłabszym punktem tego widowiska! (nie dyktując miedzyinnymi ewidentnego karnego na Słoninie o faulach i przerywaniu akcji przez gospodarzy tylko wspomnę bo na opisywanie brakłoby czasu heh) Walczymy dalej