Czerwone Kobierzyce, czerwone niczym wino ... Po pełnym emocji sportowych i tych mniej sportowych wygrywamy z zespołem Czarnych Jelcz Laskowice 4:1(2:1).
Od pierwszych minut można było zauważyć przewagę juniorów STK GKS Kobierzyce. W 15 minucie było 1:0. Sytuację sam na sam wykorzystał nasz napastnik Daniel Owczarek, a prostopadłą piłkę otrzymał od Dawida Bęsia. Odpowiedzieli goście zagrażając tylko ze stałych fragmentów gry. Po rzucie rożnym na długim słupku odnalazł się obrońca z Jelcza Laskowice i głową umieścił piłkę w siatce. Szybko nasza drużyna odzyskała prowadzenie. Po kolejnym podaniu Dawida Bęsia bramkę strzelił Damian Sokołowski w sytuacji sam na sam z obrońca łatwym zwodem położył go na łopatki i nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych.W 42 minucie zrobiło się nerwowo na boisku. Przemek Bugajewski sfaulował zawodnika Czarnych ten chciał wymierzyć sam sprawiedliwość i kopnął Bogu Ducha winnego Michała Ociesę, który niestety nie odpuścił i zrobiło się czerwono. Obaj zawodnicy otrzymali czerwone kartki, a Przemek Bugajewski żółtą kartkę za faul. Do przerwy było 2:1.
W drugiej połowie na pierwszą bramkę musieliśmy poczekać do 65 minuty, wtedy Eryk Rakoczy dorzucił piłkę Danielowi Owczarkowi a ten silnym strzałem z bliskiej odległości dał bramkę na 3:1. W minucie 66 po czystym odbiorze piłki Kamil Paszkiewicz otrzymał kilka ciosów wymierzonych ze strony przeciwnika. Kamil zachował spokój uśmiechając się pod nosem i trzymając ręce przeciwnika, a sędzia pokazał mu za to żółtą kartkę pytanie tylko dlaczego ? A oczywiste było, że dla zawodnika Czarnych skończy się to czerwoną kartką. Od tej minuty zaczęła się przygniatająca przewaga naszego zespołu. Tworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji, ale tylko jedną w 74 minucie potrafiliśmy wykorzystać. Patryk Skowroński po podaniu Daniela Owczarka przelobował bramkarza. Takim wynikiem zakończyło się dzisiejsze spotkanie. Był to najmniejszy wymiar kary.
Bramki dla STK GKS Kobierzyce: D.Owczarek 15' 65' , D.Sokołowski 30', P.Skowroński 74'